• Facebook
  • Instagram
  • YouTube
  • TikTok
  • Spotify
Żaneta Pawlik

  • O mnie
  • Książki
  • Blog
  • Mediateka
    • Media o mnie
    • Filmy
    • Podcast
  • spotkania autorskie
  • Kontakt
  • O mnie
  • Książki
  • Blog
  • Mediateka
    • Media o mnie
    • Filmy
    • Podcast
  • spotkania autorskie
  • Kontakt

Podcast

Trafiłeś do strefy, w której prezentuję rzeczywistość przez pryzmat backpackerskich podróży (jak ja kocham Azję!), motocyklowych wojaży po bezdrożach Europy, aktorskich kreacji na deskach teatralnych.

Gdzieś pomiędzy odpływam w świat namalowany słowem i tak mnie pochłania, że podglądam go od kulis. Mam nadzieję nie tyle zmienić Twój świat, co skłonić do refleksji, bo istotą pisania jest wywołanie emocji u innych, a nie upychanie własnych na kolejnych stronach maszynopisu.

Jeśli wolisz słuchać, sprawdź podcast Pisarskie Dywagacje

  • codziennik,  pisanie

    Kasjerka ze skansenu pierwszą czytelniczką „Mowy nie ma!”

    /

    Oto krótka historia Sabiny, kasjerki ze skansenu, która chcąc nie chcąc, została moją pierwszą czytelniczką Mowy nie ma!. Chcesz obejrzeć film promujący książkę? OGLĄDAM Chodziliście kraść jabłka z sadu sąsiada? Bo ja i owszem. Pamiętam wakacje pod namiotem w Międzybrodziu Bialskim i grupkę nieco starszych chłopaków, którzy mnie i kuzynkę sprowadzili na złą drogę (byłyśmy tam pod opieką rodziców, szalony wiek, burza hormonów). Ale łamanie prawa poszło całkiem sprawnie. Wygląda na to, że trzydzieści kilka lat później zaliczyłam powtórkę z rozrywki, tym razem z kuzynką Agnieszką, nota bene świetną fotograficzką potrafiącą zatrzymać w kadrach ulotne chwile, FotoAgawa Wybrałyśmy się na sesję zdjęciową, promującą Mowy nie ma! wcześnie rano. Za wcześnie,…

    czytaj dalej
    Brak komentarzy

    Może Ci się spodobać

    Co łączy pisarza z aktorem

    3 sierpnia 2022

    Problem z feministkami

    20 marca 2021

    Jestem gwiazdą – swojego własnego formatu

    20 marca 2021
  • pisanie

    „Grand Hotel Granit” – młodość i mądrość, czy to wykonalne?

    /

    Antonina Walczak, bo od niej zaczyna się historia powieści „Grand Hotel Granit”, to dziewczyna żywiołowa, energiczna, uczuciowa, skora do pomocy innym, co sprawia, że wplątuje się w tarapaty. Mogłabym zaryzykować twierdzenie, że dziewczyna jest naiwna, ale ona po prostu jest młoda, a młodość ma swoje prawa. Przyjmijmy, że Antonina nie zawsze kalkuluje, bo to oznaczałoby, że na chłodno analizuje wszystkie za i przeciw. A ona woli dać się porwać chwili, nie zawsze przewidując konsekwencje. Oczyma wyobraźni widziałam piękne wnętrza hotelowe i te mniej eleganckie, za to tajemnicze podziemia. Nie musiałam się za bardzo wysilać, gdyż Autorka wspięła się na wyżyny literackie, plastycznie nakreślając klimat. Grand Hotel Granit „Grand Hotel Granit”…

    czytaj dalej
    Brak komentarzy

    Może Ci się spodobać

    Co powinna zawierać recenzja książki

    8 lipca 2022

    Sukces jest porażką

    10 sierpnia 2022

    Ciekawostki o pisarzach

    22 lutego 2022
  • codziennik,  pisanie,  teatr

    Jak to się zaczęło

    /

    Notka autorska, umieszczana na okładce książki, choć pisana w trzeciej osobie, zwykle pisana jest przez samego autora.  Nie jest rzeczą prostą ująć siebie w kilku zdaniach i to nie tylko z narcystycznej potrzeby twórcy. Pisarze wolą dopuszczać do głosu bohaterów, umniejszając samych siebie. Nie oni w tej historii są najważniejsi, choć tchnęli życie w opowieść. Sama różnicuję te dwa pojęcia: pisarza i autora, mniejszy ciężar gatunkowy przypisując drugiemu. Każdy, kto zna mnie prywatnie wie, że daleko mi do skromności i pewnie się nie myli. Przecież nie po to staję w świetle reflektorów i kłaniam publiczności ze sceny, żeby o mnie nie mówiono. Niejednokrotnie widziałam poruszenie po spektaklu, w którym ktoś dopatrzył…

    czytaj dalej
    Brak komentarzy

    Może Ci się spodobać

    Rwanda – masakra Tutsi i Hutu

    15 marca 2021

    Boję się, że niebo jest puste

    20 marca 2021

    Jak żyć w harmonii ze sobą i światem w oparciu o buddyzm i mindfulness.

    21 marca 2021
  • pisanie

    Dla jednych bóg, dla drugich potwór.”Maestro” Justyny Miętlickiej

    /

    Kiedy trwa bożonarodzeniowy koncert, na jednych spadają sztuczne płatki śniegu, drugim wali się świat na głowę. Tak zaczyna się „Maestro” Justyny Miętlickiej. Wysublimowany gust dyrygenta dotyczy nie tylko muzyki, ale i kobiet. Ta druga pasja doprowadza do tragicznych wydarzeń, w których rykoszetem obrywa rodzina maestra. Zresztą już tylko z nazwy, bo chorobliwa ambicja muzyka prowadzi go na szczyty, a tam brakuje miejsca dla wszystkich. Aplauz otula nie mniej przyjemnie, niż namiętność. Melomani traktują maestra jak ucieleśnienie boga, przedstawiciele władz miasta oklaskują pomysł wybudowania filharmonii, której podarował czas, pieniądze i serce. Czyli maestro potrafi kochać. Mnie samą zaskakuje ta refleksja, ponieważ na kartkach powieści ukazany jest jak zimny egoista, wrażliwy na…

    czytaj dalej
    Brak komentarzy

    Może Ci się spodobać

    Bezpruderyjny „Męski obowiązek” Angeli Węckiej. Co mnie zmroziło i dlaczego się rumienię – recenzja.

    11 grudnia 2021

    Kontrowersyjne „Rodzeństwo” Moniki Wojciechowskiej jednych szokuje, innych wzrusza.

    9 października 2022

    3600 gramów szczęścia i zero pruderii. Recenzja książki Eweliny Gierasimiuk-Merty.

    26 sierpnia 2021
 Starsze wpisy
Nowsze Wpisy 

Ostatnie wpisy

  • W jaki sposób zacząć książkę
  • Kontrowersyjne „Rodzeństwo” Moniki Wojciechowskiej jednych szokuje, innych wzrusza.
  • Realne postaci w książkach?
  • Zwyczajny człowiek. Jakie to przerażające
  • Sukces jest porażką

Kategorie

  • Facebook
  • Instagram
  • YouTube
  • TikTok
  • Spotify
Ashe Motyw przez WP Royal.