• codziennik,  pisanie

    Kariera pisarska

    Kariera pisarska kwitnie.Napisał w mailu kolega z zaprzyjaźnionej firmy. Odparłam, że to takie hobby. Dziecko dorosło, usamodzielniło się, zyskałam czas dla siebie. Na co znajomy, że za każdym razem piszę mu to samo (nasze firmy ze sobą współpracują), ale napisać i wydać cztery książki w ciągu dwóch lat, to coś więcej niż hobby. To prawda, do pisania podchodzę odpowiedzialnie, pracuję nad kolejnymi tytułami, rozwijam warsztat, uczę od lepszych od siebie (zawsze tacy są). To czasem walka ze sobą, ze słabościami, chęcią pójścia najkrótszą drogą, bo o wiele łatwiej włączyć Netflixa albo nawet przeczytać książkę, niż wiele miesięcy pracować nad pomysłem, przeprowadzać reaserch, pisać, poprawiać, korygować. Gdy to było „tylko” hobby,…

  • pisanie

    Wyobraźnia pisarza

    Wyobraźnia pisarza jest nieodzowna przy tworzeniu literatury, bez wątpienia. Zatem po co reaserch, czytanie tematycznych książek, słuchanie podcastów, wywiadów, rozmów, oglądanie filmów czy wreszcie odwiedzanie konkretnych miejsc, poznawanie ludzi określonych branż? Po co konsultacje, weryfikowanie faktów z imaginacją goszczącą w głowie autora? Pisać, o czym się wie, na czym się zna, czy sięgać po tematykę, w odniesieniu do której istnieje deficyt wiedzy? A ryzyko przeinaczeń, by nie rzec, zakłamań i szerzenia nieprawdy? Beletrystyka może być dobrym źródłem dla pisarza, czy stosować zasadę ograniczonego zaufania, jak myślisz?

  • codziennik,  pisanie

    Tylko być

    Poniedziałek po majówce nie może się udać. Nie może i już. Jednak, idąc wczoraj do pracy, pomyślałam, że to będzie dobry dzień. Wystarczy być w zgdzie ze sobą. Często nucę w głowie Ryśka Rynkowskiego, jakbym chciała zakląć rzeczywistość. Sprawić, że na przekór wszystkiemu i wszystkim, obdaruje mnie pogodą ducha. Bo przecież o nią idzie, nie o słońce czy deszcz. Zresztą, w niepogodę pisze się lepiej, słońce rozleniwia. Między innymi z tego powodu zaplanowałam, że ukończę powieść w czerwcu. Zanim lipiec wybuchnie swoją pełnią. Ostatecznie mogę zahaczyć o początek lata, w końcu deszczowe dni też się trafią. Szłam do pracy, z półprzymkniętymi oczami, lekko ślepa na piękny dzień, który uśmiechał się…

  • pisanie

    Kontrowersyjne „Rodzeństwo” Moniki Wojciechowskiej jednych szokuje, innych wzrusza.

    Kontrowersyjna powieść – tak mówią o Rodzeństwie Moniki Wojciechowskiej. W jednej z recenzji przeczytałam nawet, że zamysłem Autorki było szokować. Mam wątpliwości, bo Monika Wojciechowska przyznaje, że kontrowersyjny wątek, który na pewno niejednego skłoni do spalenia Rodzeństwa na stosie, nie był planowany. A skoro tak, nie zamierzała wywierać wpływu na czytelnika poprzez serwowanie mu z premedytacją specyficznej relacji brata i siostry. Nie mam złudzeń, Autorka musiała uświadomić sobie, jeszcze w trakcie pracy nad powieścią, po jakim grząskim gruncie stąpa, a mimo wszystko nie złożyła broni. Pikanterii historii dodają nie tylko sceny erotyczne, ocierające się niebezpiecznie o granicę pornografii, ale język, tak dosadny, że nie odważę się przytoczyć cytatu, by nie ściągnąć…