-
Realne postaci w książkach?
Czy w swoich książkach odwzorowuję realne postaci? Mowy nie ma!Nigdy nie pozwolę sobie na umieszczenie w książce kogoś z bliższego lub dalszego otoczenia. To by było i zbyt proste, i zbyt nierozważne. Natomiast przyglądam się ludziom, analizuję, podpatruję i wyposażam bohaterów w niektóre z ich cech. Tylko to jest taki zlepek kilku osób w jednej. Zanim Mowy nie ma! pojawiło się na rynku, niektórzy odgrażali się, że jeśli przeczytają o sobie, to coś tam. To tak nie działa. A gdy w firmie, w której pracuję, rozeszło się, że napisałam książkę, pierwsze pytanie brzmiało, czy o korporacji. Zupełnie jakby ludzie obawiali się, że mam dar jasnowidzenia i wywlokę na światło dzienne…
-
Zrównujesz audiobook z książką? Popełniasz błąd
W moim długim życiu kupiłam tylko jednego audiobooka, w dodatku na prezent. Okazał się wzbogacony o elementy dźwiękowe (poza lektorem rzecz jasna), więc bardziej brzmiał jak słuchowisko, co przydawało mu uroku. Nie lubię audiobooków, jednak uruchomiłam subskrypcję na jednej z popularniejszych platform i podczas urlopu przesłuchałam sześć pozycji. Właściwie niewiele więcej miałam do roboty, więc było przyjemnie i pożytecznie. Gdyby synchronizacja na linii Kindle – aplikacja nie zawiodła, połowę z nich przeczytałbym tradycyjnie (bo ja ebooki traktuję jak standard, nie egzemplarze papierowe, tych nie lubię). Tak więc z przymusu, a nie wyboru, hurtowo połykałam audiobooki. I ostatecznie przekonałam się, że ta forma do mnie nie trafia Odpływam myślami, zasypiam, nie…
-
Co powinna zawierać recenzja książki
Napisanie recenzji książki nie jest zadaniem łatwym. Wzięłam pod lupę konta parające się recenzjami, nie serwisy książkowe, gdzie każdy, niezależnie od lekkości władania piórem, ma prawo do wyrażenia własnej opinii. Co więcej, jest ona pożądana tak przez autorów, jak potencjalnych czytelników. Opinia to coś innego niż recenzja, często tworzona odpłatnie, ale jeszcze częściej w ramach współpracy barterowej. Efekt pierwszej formy kooperacji zwykle bywa zadowalający; przy czym nie mam na myśli peanów wygłaszanych pod adresem tytułu, a profesjonalizm. Z barterem bywa różnie. Co to jest ten barter Wydawnictwo posiada w swojej bazie recenzentki skłonne do napisania recenzji w zamian za egzemplarz książki. Podpisuje się deklarację, że stosowny artykuł, wpis, post, zostanie…
-
Kasjerka ze skansenu pierwszą czytelniczką „Mowy nie ma!”
Oto krótka historia Sabiny, kasjerki ze skansenu, która chcąc nie chcąc, została moją pierwszą czytelniczką Mowy nie ma!. Chcesz obejrzeć film promujący książkę? OGLĄDAM Chodziliście kraść jabłka z sadu sąsiada? Bo ja i owszem. Pamiętam wakacje pod namiotem w Międzybrodziu Bialskim i grupkę nieco starszych chłopaków, którzy mnie i kuzynkę sprowadzili na złą drogę (byłyśmy tam pod opieką rodziców, szalony wiek, burza hormonów). Ale łamanie prawa poszło całkiem sprawnie. Wygląda na to, że trzydzieści kilka lat później zaliczyłam powtórkę z rozrywki, tym razem z kuzynką Agnieszką, nota bene świetną fotograficzką potrafiącą zatrzymać w kadrach ulotne chwile, FotoAgawa Wybrałyśmy się na sesję zdjęciową, promującą Mowy nie ma! wcześnie rano. Za wcześnie,…