• Indie,  podróże

    10 irytujących faktów o Indiach. Z tym trzeba się liczyć.

    10 irytujących faktów o Indiach Indie wybraliśmy na cel podróży kilka lat temu. Od pomysłu do realizacji trochę zeszło, bo w międzyczasie trafiła się bardziej „ludzka” twarz Azji, choć i tam nie było łatwo. Na blogu znajdziesz wiele artykułów o tym jak bardzo pokochałam ten kraj (a jeśli zajrzysz na relacje na Instagramie i zobaczysz moją promienną twarz – wpiszesz Indie na cel kolejnej podróży, gwarantuję Ci). Skąd więc pomysł, żeby Cię do tego zniechęcić? Dlaczego pojawia się artykuł „10 irytujących faktów o Indiach”? Gdzie tu konsekwencja? Indie – do czterech razy sztuka To właśnie Indie jawiły mi się jako ziszczenie marzeń backpackerskich wojaży. Głucha byłam na mądrości tych, którzy…

  • Indie,  podróże

    Wylądowaliśmy za kratami w Indiach.

    Nie sądziłam, że wyląduję za kratami w Indiach. Podróż jarzyła mi w kolorowych barwach nie tylko ze względu na bajeczne sari, ale mnogość aromatycznych przypraw, zapach imbiru, szczęśliwych krów i uśmiechniętych dzieci. Dość nieoczekiwanie nasze plany zweryfikowała szara codzienność. Znaleźliśmy się za kratami. Środek nocy. Przewracam się z boku na bok rozbudzana intensywnością doznań. Wreszcie przymykam oko, ale o świcie stawia mnie na nogi dziecięcy krzyk. Grupa kilkulatków zdziera gardło za nic mając ciemność, która otula mieszkańców do snu. Harmider cichnie na moment, żeby za chwilę wyrwać mnie z odprężenia. Spoglądam w okno. Niewiele widać, bo słońce jeszcze śpi. Barbarzyńskie dźwięki jak fala pojawiają się, by za chwilę rozpłynąć w…

  • Indie,  podróże

    Okradł nas małpi gang.

    Napadli nas. Okradli ze wszystkiego. Małpi gang niedaleko Jaipuru (a dokładniej w Galcie) z zaskoczenia opróżnił nasze kieszenie porzucając na pastwę losu. A tak pięknie im z oczu patrzyło. Człowiek jednak jest naiwny. Muezzin nawołuje do modlitwy, naciągam mocniej kołdrę na głowę. Jeszcze pięć minut. W sumie nie muszę wstawać. Nic nie muszę. Plan na dzisiejszy dzień skromny, nie chcemy się ścigać, ale pooddychać atmosferą Jaipuru. Wychodzę na balkon, z którego rozpościera się widok na Fort Nahargarh, co w tłumaczeniu oznacza siedzibę tygrysów. Duch Nahara Singha Bhomi nawiedzał to miejsce i utrudniał budowę fortu. Wewnątrz fortecy wzniesiono świątynię ku jego czci, co uspokoiło sytuację. Śniadanko na roof topie Śniadanie w…

  • Indie,  podróże

    Jedziesz do Indii? Zostaniesz Hare Krishna.

    Zostałam wyznawcą Hare Krishna. Tak wyszło. Jeśli wydaje Ci się, że Ciebie to nigdy nie spotka jedź do Indii. Nawet nie zauważysz gdy staniesz się konwertytą. To prostsze, niż myślisz. Czy ryzykowne? Dla mnie zabawne i ubogacające doświadczenie, które wspominam z uśmiechem. Musimy wysiadać – powtarzam jak mantrę , ale kolejka chętnych do zdjęcia z białymi nie ma końca. Pociąg zbliża się do stacji, wkładamy plecaki, machamy na pożegnanie. Na twarzach tych, którzy nie zdążyli rysuje się zawód. Dwie godziny jazdy i dopiero kilkanaście minut przed końcem ktoś odważył się zapytać „photo? Selfie?” Pewnie dlatego, że dałyśmy brzdącowi balony, co przełamało lody. Myślałam, że Magdi-blondi będzie tutaj budzić zainteresowanie, ale…