• codziennik,  metafizyka

    Zanim mnie złożą w tekturowe pudełko

    Zanim mnie złożą w tekturowe pudełko powinnam wyskrobać czterdzieści sześć sukcesów życiowych, czterdzieści sześć powodów do zadowolenia, czterdzieści sześć szczęśliwych chwil i cholera wie co jeszcze. Został mi niespełna miesiąc, to może wymyślę przynajmniej dziesięć. No, pięć, pasuje? Znacznie łatwiej doszukać się porażek życiowych, ale kto chciałby tworzyć na własne urodziny post z wyliczanką, której kolejny punkt byłby jak uderzenie młotkiem w główkę gwoździa przytkniętego do wieka trumny. Przesadzam, przyznaję. Wszystko dla nadania dramatyzmu wypowiedzi, pobudzenia emocji. Bo czytałam, że bez wywołania emocji nie dotrze się do odbiorcy. Tak, tak. Można jeszcze edukować, ale w tym celu koniecznym jest bycie specjalistą w jakiejś dziedzinie. Jeśli nie czujesz się na siłach,…