• codziennik

    Problem z feministkami

    Nie rozumiem feminizmu. Zawsze deklarowałam się jako antyfeministka, ale bardziej z przekory, niż przekonania.  Wojujące feministki walczące o równouprawnienie przy jednoczesnym domaganiu się szanowania ich kobiecości i idących za tym ograniczeń przeczą samym sobie. Bo o ile mają potrzebę piastowania wysokich stanowisk na równi z mężczyznami, tak brakuje im już wyobraźni w momencie, w którym miałyby zjechać z kilofem w ręku na przodek korytarza w kopalni. Niejedna ofukałaby tego, który w drzwiach puszczałby ją przodem, druga z kolei odmienny scenariusz  uznałaby za brak szacunku. I bądź tu mądry człowieku.  Definicja feminizmu W Czarny Poniedziałek ubrałam się adekwatnie do postulatów (czyli jak na pogrzeb), a po pracy popędziłam na Ogólnopolski Strajk Kobiet protestować…